W lutym 2023 wskaźnik rejestracji wzrósł. W ubiegłym miesiącu zarejestrowano 7 439 nowych samochodów osobowych. To zaledwie o 8,7% mniej niż w lutym ubiegłego roku, co oznacza że rynek norweski wraca na właściwe tory. Parafrazując znane powiedzenie można by napisać, że pogłoski o „śmierci” rynku elektryków w Norwegii były mocno przesadzone.
Dla porządku należy dodać, że jednak rejestracje za styczeń i luty są o 42,3% niższe niż w tym samym okresie 2022 r. Do tej pory (styczeń-luty) po raz pierwszy zarejestrowanych zostało 9 299 nowych samochodów osobowych (w analogicznych miesiącach ubiegłego roku było ich 16 105). Spośród wspomnianych 9 299 aut, 7 420 to samochody elektryczne, co odpowiada 80% rejestracji nowych samochodów osobowych.
– Udział samochodów elektrycznych ustabilizował się na poziomie 80%. Zakładamy, że odsetek ten nieco wzrośnie w ciągu roku i zbliży się do 90 % do końca 2023 r. – powiedział Øyvind Solberg Thorsen, dyrektor Rady Informacyjnej ds. Ruchu Drogowego (OFV).
W lutym najlepiej sprzedającym się samochodem w Norwegii była Tesla Y – 1271 sztuk. Za nią uplasowała się Toyota bZ4X – 568 sztuk, a trzecie i czwarte miejsce przypadło autom Volkswagena – odpowiednio ID.3 – 535 sztuk i ID.4 – 485 sztuk. Kolejne miejsca przypadły Volvo XC40 – 410 sztuk i Tesli 3 – 271 sztuk.
– W lutym liczba rejestracji nowych samochodów osobowych zbliżyła się do bardziej normalnej sytuacji. Niemniej jednak widzimy pewną ostrożność na rynku – powiedział Solberg Thorsen, którego zdaniem VAT i nowe podatki, wyższe stopy procentowe, wyższe ceny i ogólna niepewność gospodarcza mogą być przyczyną takiego stanu rzeczy.
Po Norwegii łącznie jeździ blisko 2,9 mln samochodów osobowych. Spośród nich ponad 600 000 to samochody elektryczne. To udział na poziomie 21%, co zauważalne jest również na rynku wtórnym.
– Samochody elektryczne mają coraz większy udział w zmianach własnościowych, a tendencja ta rośnie, ponieważ rośnie liczba samochodów elektrycznych. Do końca lutego prawie 14 tys. samochodów elektrycznych zmieniło właściciela na rynku wtórnym, czyli o 28 % więcej niż na koniec lutego ubiegłego roku – dodał Solberg Thorsen.
Warto jednak pamiętać, że niektóre ze zmian w właścicielach samochodów elektrycznych mogą dotyczyć samochodów, które zostały zarejestrowane jako nowe w grudniu – częściowo w celu uniknięcia podatku VAT i innych obciążeń fiskalnych i które są teraz wystawione na sprzedaż jako samochody używane.
Jeśli chodzi o nowe elektryczne auta dostawcze to ich liczba wzrosła o 68,4 procent. Łącznie 1 029 z 2 784 nowych samochodów dostawczych klasy 2 jest elektrycznych. Spośród nich prawie połowę stanowił nowy Volkswagen ID.Buzz Cargo, a Toyota zajęła drugie i trzecie miejsce.
– Odsetek elektrycznych samochodów dostawczych zbliża się obecnie do 40%. Warto zauważyć, że mamy w sprzedaży elektryczne samochody dostawcze, które są praktyczne, atrakcyjne i mają dobrą ładowność i zasięg. To będzie ekscytujące obserwować, jak rynek elektrycznych samochodów dostawczych rozwinie się w 2023 roku – podkreślił Øyvind Solberg Thorsen.