Ford jest pierwszym koncernem samochodowym, który zobowiązał się do produkcji w USA zarówno akumulatorów niklowo-kobaltowo-manganowych (NCM), jak i litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP), co ułatwi firmie (drugi po Tesli producent pojazdów elektrycznych w Ameryce – przyp. red.) zwiększyć dostępność swoich modeli i zdywersyfikować amerykański łańcuch dostaw.
Dodanie akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) do listy podzespołów dla pojazdów elektrycznych – zaczynając w tym roku od Mustanga Mach-E – oraz wsparcie amerykańskiej fabryki akumulatorów LFP, to ważne elementy planu Ford+. Akumulatory LFP są wyjątkowo trwałe, wymagają mniejszego udziału poszukiwanych w branży, drogich surowców i będą zasilać różne modele samochodów osobowych i pickupów elektrycznych Forda następnej generacji. Nowy zakład zwiększy sumaryczną pojemność produkcji akumulatorów LFP o około 35 gigawatogodzin (GWh)
Ford i jego kooperanci z branży akumulatorów zapowiedzieli od 2019 roku inwestycje w wysokości 17,6 mld dolarów w produkcję samochodów elektrycznych i ogniw na terenie Stanów Zjednoczonych, co stworzy ponad 18 tys. miejsc pracy w USA i wpłynie na pośrednie zatrudnienie ponad 100 tys. osób
Nazwany BlueOval Battery Park Michigan zakład w Marshall w stanie Michigan będzie zatrudniał 2500 osób już od planowanego na rok 2026 uruchomienia produkcji akumulatorów LFP. Firma będzie miała możliwość dalszego zwiększania mocy produkcyjnych zakładu, który będzie częścią spółki zależnej, należącej w całości do Forda.
Miliardy w sektor
Inwestycja jest kolejnym nakładem finansowym z 17,6 mld dolarów, jakie Ford i jego kooperanci przeznaczyli od 2019 roku na sektor samochodów elektrycznych i akumulatorów na terenie Stanów Zjednoczonych. Wpisuje się ona w plany firmy, zakładające przeznaczenie ponad 50 miliardów dolarów w rozwój sektora pojazdów elektrycznych na całym świecie do 2026 roku.
– Jesteśmy nastawieni na poprowadzenie rewolucji pojazdów elektrycznych w Ameryce, a to oznacza inwestowanie w technologie i miejsca pracy, które pozwolą nam utrzymać się na czele globalnej transformacji w naszej branży – powiedział Bill Ford, prezes zarządu Forda.
Dywersyfikacja i odpowiednie rozlokowanie łańcucha dostaw akumulatorów Forda w krajach, w których produkuje on pojazdy elektryczne, wpłynie na obniżenie kosztów zakupu samochodów i zwiększenie ich dostępności, a jednocześnie wzmocni popyt konsumencki. Ford pracuje nad zrealizowaniem w ramach planu Ford+ globalnej rocznej produkcji 600 tys. egzemplarzy samochodów elektrycznych do końca tego roku i 2 milionów do końca roku 2026.
Wraz z szybkim wzrostem produkcji samochodów elektrycznych, niezbędnym działaniem było wprowadzenie w gamie modeli akumulatorów LFP. Pozwoli to Fordowi oferować przyszłym właścicielom modeli elektrycznych większy wybór oraz zrealizować cel firmy, jakim jest osiągnięcie 8-procentowej marży EBIT w segmencie działalności Model e do 2026 roku.
LFP – tolerancja na częstsze ładowanie
Zaoferowanie wariantu akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP), o innym składzie chemicznym ogniw – obok obecnie dostępnych niklowo-kobaltowo-manganowych (NCM) – pozwoli klientom producenta wybierać pojazd elektryczny o charakterystyce pracy akumulatora, odpowiadającej ich potrzebom.
Akumulatory LFP są bardzo trwałe i tolerują częstsze ładowanie oraz ładowanie szybkie, a jednocześnie korzystają z mniejszej ilości poszukiwanych w branży, drogich surowców. Tańszy akumulator pomoże Fordowi ograniczyć koszty produkcji, a nawet obniżyć ceny samochodów elektrycznych. Akumulatory LFP będą stanowić źródło zasilania wielu przystępnych cenowo, elektrycznych modeli osobowych i ciężarowych nowej generacji, z których większość będzie montowana w Stanach Zjednoczonych.
Większa dostępność cenowa
– Linia pojazdów elektrycznych Forda wytworzyła ogromny popyt. Potrzeba dostarczania klientom jak największej liczby samochodów Ford EV sprawiła, że stajemy się pierwszym producentem samochodów, który zobowiązał się do wytwarzania w Stanach Zjednoczonych zarówno akumulatorów NCM, jak i LFP – powiedział Jim Farley, prezes i dyrektor generalny Forda. – Realizujemy nasze plany, zwiększając skalę produkcji akumulatorów LFP i NCM, a tysiące, a wkrótce miliony klientów zaczną czerpać korzyści z pojazdów elektrycznych Forda, wyposażonych w najnowocześniejsze, trwałe systemy zasilania, które stają się coraz bardziej przystępne cenowo – dodał.
Jeszcze przed otwarciem nowej fabryki akumulatorów, Ford wprowadzi na kluczowych rynkach światowych akumulatory LFP w Mustangu Mach-E (2023) i w F-150 Lightning (2024), dzięki czemu podniesie moce produkcyjne i skróci czas oczekiwania kupujących.
Nowy zakład w Michigan zwiększy sumaryczną pojemność akumulatorów wytwarzanych na potrzeby Forda w USA o około 35 GWh rocznie, co wypełnia zapotrzebowanie ok. 400 tys. przyszłych pojazdów elektrycznych firmy.