Pod koniec marca 2023 r. po polskich drogach jeździło 67 127 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, w tym ponad 36 tys. „czystych elektryków”. Park samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym liczył 3588 szt., z czego BEVy stanowiły ponad 99%.
Obecność coraz większej ilości aut elektrycznych powoduje, że coraz ciekawszy wybór mamy siłą rzeczy na rynku wtórnym. A to istotne dla kieszeni Polaków, którzy często nie mogą pozwolić sobie na nowego elektryka. Jak wynika z podsumowania przygotowanego przez AAA AUTO w ciągu ostatnich 5-ciu lat liczba ofert samochodów elektrycznych na wtórnym rynku zwiększyła się aż o ponad 9 300%, co oczywiście wynika z niskiej bazy. Jednocześnie o niemal 60% zmniejszył się dystans pomiędzy używanymi autami z napędem benzynowym a dieslami.
Wraz z malejącą liczbą diesli na rynku aut używanych, wzrosły ich ceny. O ile w 2018 roku mediana ceny samochodu z silnikiem na olej napędowy wynosiła 18 500 zł, to w ubiegłym roku mediana ceny znajdowała się na poziomie 25 900 zł. Tańsze są samochody benzynowe. W 2018 roku ich mediana ceny wynosiła 14 900 zł, a w 2022 roku 22 900 zł.
Jednak największe zmiany zachodzą w segmencie używanych aut elektrycznych. W 2018 roku na polskim rynku aut z drugiej ręki można było wybierać tylko wśród 60 ofert. Wówczas średnia cena (mediana) samochodu elektrycznego wynosiła 77 750 zł. Natomiast w ubiegłym roku na chętnych czekało 5 675 ofert, ale średnia ceny była już zdecydowanie wyższa, ponieważ wynosiła 115 000 zł.
– Tak olbrzymi wzrost liczby ofert aut elektrycznych na rynku wtórnym wynika przede wszystkim z szybko rosnącej liczby sprzedaży nowych samochodów, ale nie tylko. Klienci także są obecnie bardziej świadomi, ponieważ w stosunku do okresu sprzed kilku lat rzadziej interesują się zakupem aut z dieslem. Wiedzą, że wkrótce samochody z takimi silnikami będą miały utrudniony wjazd do zielonych stref w wielu miastach Europy, a w końcu sprzedaż samochodów spalinowych w ogóle zostanie zakazana. Innym powodem, dla którego kierowcy odchodzą od diesli są zmiany, jakie zaszły w ostatnich latach. Ubiegły rok był szczególny ze względu na wojnę w Ukrainie i wzrost cen paliw oraz towarów konsumpcyjnych, dlatego kupujący szukają bardziej oszczędnych samochodów. Obserwujemy każdego roku wzrost zainteresowania napędami alternatywnymi, które szybko stają się powszechną częścią rynku wtórnego i stale zwiększają w nim swój udział. Uważam, że ten rok nie będzie jeszcze tak przełomowy pod względem dostępnych samochodów elektrycznych z drugiej ręki, ale w przyszłym roku powinna trafić na rynek większa liczba takich pojazdów, które dziś znajdują się m.in. we flotach firmowych – powiedziała Karolína Topolová, Dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.
Jak wynika z danych opublikowanych w marcu 2023 roku przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA), sprzedaż nowych samochodów elektrycznych w Europie bije kolejne rekord. Pojazdy czysto elektryczne (BEV) w 2022 roku zdobyły 12,1% udziału w rynku, w porównaniu do 9,1% w 2021 roku i 1,9% w 2019 roku. Warto przy tym zwrócić uwagę, że dokładnie dziesięć lat temu tylko 0,5% całego rynku motoryzacyjnego stanowiły samochody elektryczne (BEV) oraz hybrydowe pojazdy elektryczne typu plug-in (PHEV).
Według Stowarzyszenia ACEA, samochody z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi stopniowo tracą na popularności. Mimo to łącznie odpowiadały one jeszcze za ponad połowę sprzedaży nowych samochodów w Unii Europejskiej w 2022 roku, która wyniosła 52,8% (odpowiednio 16,4% i 36,4%).