Koncern paliwowy pracuje nad uruchomieniem w Polsce własnej sieci punktów ładowania samochodów elektrycznych pod marką Shell Recharge. Pierwsze z nich (o mocy 150 kW+) powinny pojawić się w przestrzeni publicznej w 2023 roku. Koncern do 2025 chce mieć na świecie pół miliona punktów, a w roku 2030 już ponad 2,5 miliona. W Europie funkcjonuje dziś 275 tys. punktów ładowania EV firmy.
Własna sieć
– Bardzo poważnie podchodzimy do zagadnienia elektromobilności. Globalnie Shell chce mieć w 2025 roku nawet 500 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych, co wymaga zarówno zakrojonych na szeroką skalę inwestycji organicznych, jak i akwizycji. Już teraz mamy w Europie 275 tys. punktów ładowania. W Polsce pierwszym krokiem była instalacja na naszych stacjach ultraszybkich ładowarek Ionity, z których na razie funkcjonuje 12, na sześciu stacjach, a docelowo będzie 40, na dziesięciu stacjach. W Polsce oferujemy już też naszym klientom biznesowym kartę hybrydową Shell Card EV do ładowania aut elektrycznych i hybrydowych. Jest ona akceptowana w ponad 1 000 punktów w naszym kraju (dzięki współpracy z GreenWay czy EV+). Pracujemy także nad wprowadzeniem do Polski naszej własnej sieci ładowarek Shell Recharge o mocy 150 kW+, co powinno nastąpić w 2023 roku – powiedział Piotr Kuberka, Prezes Shell Polska.
Nie tylko na stacjach
– Mogę jedynie powiedzieć, że punkty ładowania Shell Recharge będą lokalizowane nie tylko na istniejących stacjach Shell, a ponadto pracujemy także nad pilotażowymi projektami kilku innych rozwiązań z dziedziny elektromobilności – dodał Kuberka.
Warto przypomnieć, że w czerwcu br. zawarto globalną umowę ramową, między ABB i Shell, która obejmuje kompleksowe portfolio rozwiązań ładowania w technologiach prądu stałego (DC) i przemiennego (AC) – od ładowarek naściennych AC typu wallbox dla zastosowań w domu, w miejscu pracy i instalacji komercyjnych, po ładowarkę dużych mocy Terra 360 dla stacji paliw, miejskich punktów ładowania, parkingów czy aplikacji flotowych.
Źródło: na podstawie ISBnews, ABB, własne