Dziesięć firm złożyło wniosek do programu rządu Indii promującego krajową produkcję ogniw akumulatorowych. Łącznie aplikacje obejmują plany budowy fabryk o mocy 130 GWh. To znacznie więcej niż wcześniejsze plany, które zakładały moc na poziomie 50 GWh.
Rządowe dofinansowanie obejmuje wsparcie produkcji fabryk akumulatorów zarówno do samochodów elektrycznych, jak i do zastosowań stacjonarnych. Wśród firm oczekujących teraz na decyzję rządu są: Hyundai Global Motors Company, Ola Electric Mobility, Lucas TVS, Mahindra & Mahindra, Amara Raja Batteries, Exide Industries, Rajesh Exports, Larsen & Toubro, India Power Corporation oraz Reliance New Energy Solar – spółka zależna największego indyjskiego konglomeratu przemysłowego Reliance Industries.
Fabryki w dwa lata
Oferty są odpowiedzią na październikowe zaproszenie przez Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego (MHI). Pod koniec ubiegłego roku wezwało ono do składania wniosków dotyczących programu finansowania Advanced Chemistry Cell (ACC). Termin zgłoszeń właśnie upłynął, a zwycięskie fabryki akumulatorów o zdolności produkcyjnej co najmniej 5 GWh mają zostać sfinansowane i wybudowane w ciągu dwóch lat.
Jak można przeczytać w raporcie opublikowanym przez Energy Storage News, na razie nie wiadomo kiedy i według jakich kryteriów MHI przyzna dotacje. Według India Energy Storage Alliance fakt, że wezwania do finansowania były tak nadmiernie subskrybowane, jest „nowym początkiem” dla krajowego rynku magazynowania energii.
Make in India
Produkcja baterii jest postrzegana jako kamień węgielny inicjatywy „Make in India” premiera Narendry Modiego, promującej i wspierającej przemysł wytwórczy związany m. in. z e-mobilnością, a także politykę ustanawiania „samodzielnej” produkcji kluczowych technologii, takich jak magazynowanie energii.
Baterie, wraz z fotowoltaiką, zostały włączone w połowie 2020 r. do grupy ośmiu „sektorów profesjonalnych”, w których rząd będzie zachęcał krajową produkcję poprzez program motywacyjny związany z produkcją.
Inwestycje pobudzą sektor EV
Rząd Indii oczekuje, że wsparcie w ramach programu „pobudzi krajowe inwestycje produkcyjne, ale także ułatwi tworzenie popytu na magazynowanie baterii w sektorze stacjonarnych systemów magazynowania energii (ESS), a także w sektorze pojazdów elektrycznych (EV)”.
W oświadczeniu wysłanym do Energy-Storage.news, India Energy Storage Alliance (IESA) określiło odpowiedź na rządowe ogłoszenie w ramach programu, w którym nastąpiła nadmierna liczba subskrypcji, jako bardzo obiecującą dla krajowego rynku magazynowania energii.
– To wspaniała wiadomość i kamień milowy dla indyjskiego przemysłu magazynowania energii i e-mobilności – powiedział założyciel i prezes IESA, dr Rahul Walawalkar.
Fabryki baterii kluczowe
Wstępne plany utworzenia czterech fabryk ogniw akumulatorowych w Indiach zostały zapowiedziane już w 2019 roku. Ogłoszenie rządu wzbudziło wówczas zainteresowanie Tesli, CATL i BYD, jednak żadna z tych firm nie złożyła oferty w obecnym przetargu.
Baterie będą niezbędne do spełnienia celów polityki Indii dotyczących samochodów elektrycznych, stanowiących 30% całej sprzedaży samochodów i zaspokojenia 50% krajowego zapotrzebowania na energię za pomocą energii odnawialnej, w obu przypadkach do 2030 roku.
Indie z największym potencjałem w Azji Południowej
Indyjski sektor magazynowania energii na dużą skale dopiero zaczyna się kształtować, ale zarówno rząd, jak i przemysł prywatny wskazują, że szybkie upowszechnienie się w ciągu najbliższych kilku lat jest konieczne. Badanie przeprowadzone przez amerykańskie Narodowe Laboratorium Energii Odnawialnej (NREL) wykazało, że Indie mają najwięcej możliwości i potrzeb w zakresie magazynowania energii w regionie Azji Południowej.
Źródło: na podstawie energy-storage.news